Żona Steve'a McQueena jest zadowolona, ​​że ​​odszedł przed śmiercią ich jedynej córki: On by sobie nie poradził!



Ostatnie najświeższe wiadomości Żona Steve'a McQueena jest zadowolona, ​​że ​​odszedł przed śmiercią ich jedynej córki: On by sobie nie poradził! na Fabiosa

Jedyna córka nieżyjącego już Steve'a McQueena, Terry Leslie zmarła 19 marca 1998 r. Jej drogi oddechowe zostały zablokowane i odczuwała ból, nie mogąc oddychać. Helikopter w trybie pilnym przetransportował ją do Centrum Medycznego UCLA. Ale ostatecznie skutki niewydolności oddechowej odebrały jej życie. Miała 38 lat.



Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Molly McQueen (@ moflo1) w dniu 7 lutego 2012 r. o godzinie 21:31 czasu PST

Steve by sobie z tym nie poradził

Żona hollywoodzkiej legendy, Neile Adams, omówiła kilka „z czym mogło być” Sunday Telegraph. Wyjaśniła szczególnie, jak strasznie cierpiałby Steve po śmierci Terry'ego, gdyby żył. Niele wspomina, że ​​bardzo lubił dzieci, ponieważ miał też w sobie nieśmiertelne dziecko.





Leslie miała również własną córkę.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Molly McQueen (@ moflo1) 19 marca 2014 r. o godzinie 12:26 czasu PDT



Z bardzo jasną interpretacją uważa, że ​​lepiej byłoby, gdyby umarł przed jej ukochaną dziewczyną. Jako matka Neile znalazła ukojenie w modlitwie za swoje dusze, ale Steve byłby całkowicie załamany. Powiedziała:

Był absolutnie za nią szalony i zobaczenie śmierci naszej córki zniszczyłoby go.



Jak Terry poradziła sobie ze śmiercią ojca?

Wielu uważa, że ​​Terry była bardzo załamana i po prostu nie mogła przeboleć odejścia Steve'a. Neile mówi inaczej. Jego córka faktycznie trzymała go przy życiu w swojej pamięci i często o nim mówiła. Żyła swoim życiem, ponieważ jej ojciec chciałby tego najbardziej.

Dzieci celebrytów niosą ze sobą ogromny bagaż złożonych uczuć. Ta opowieść mówi nam, że ich słynnym rodzicom też nigdy nie jest łatwo. Podziel się tym i módl się za duet córka-ojciec.

Popularne Wiadomości