Miłość powtórzona! Ryan O'Neal i Barbra Streisand pokazali rewelacyjną chemię, śpiewając, „You’re The Top”



Najnowsze wiadomości z ostatniej chwili Love Reprized! Ryan O'Neal i Barbra Streisand pokazali rewelacyjną chemię, śpiewając „You’re The Top” na płycie Fabiosa

Prawdziwa para w Hollywood porusza się oryginalność w pracy . Ich prawdziwe oddanie rozpala chemię na ekranie. Barbra Streisand i Ryan O'Neal publicznie zadeklarowali swoją miłość, uczestnicząc w tym samym projekcie. Efekt końcowy? Magia!



CZYTAJ TAKŻE: Hugh Jackman urzeka swoim potężnym głosem podczas wspaniałego duetu z Barbarą Streisand





Pod koniec lat 60. kultowy piosenkarz natknął się na przystojnego, ale głęboko filozoficznego mężczyznę, Ryana. Po raz pierwszy spotkali się na przyjęciu i od razu spekulowano pogłoskami o ich zalotach. Szanował Ogromny talent Barbary i nie podziwiała jej kariery. To właśnie sprawiło, że tak bardzo polubiła O'Neala. Zaledwie cztery dni później Ryan z dumą zabrał ją do swojego filmu, Wild Rover's premiera, czyniąc ją oficjalną.

CZYTAJ TAKŻE: Barbra Streisand uczyła się gry na gitarze na scenie filmowej, ale wycięła ją, ponieważ nie była pewna swojego talentu

Ich harmonia doznań

W 1972 roku ta dwójka współpracowała aby zapisać się do filmu Warner Bros, Co jest doktorku? . Ta romantyczna komedia o bzdurach zajęła trzecie miejsce w rankingu najbardziej dochodowych filmów tego samego roku. Barbra zagrała rolę Judy, podczas gdy postać Ryana została nazwana Howard. Śpiewali także do filmu i okazywali swoją miłość na pełnym ekranie.



Uroczo zaśpiewali sztandar Cole'a Portera Jesteś najlepszy. Ryan wykonał niższe nuty, a Barbra nadała mu piękny wymiar swoimi wysokimi nutami. To przywraca życie chwalebna przeszłość Hollywood.

CZYTAJ TAKŻE: Oscary i uprzedzenie płciowe: Barbra Streisand opowiada o swojej długiej bitwie z klubem chłopców w Hollywood

Kolejna ich melodia

Klasyczne arcydzieło zawierało także inny uosobienie, aby być świadkiem ich miłości kiełkującej przed publicznością. Barbra leżała elegancko na fortepianie kiedy przekonuje O'Neal, aby dołączyć do niej w duecie. Spojrzeli sobie w oczy i wszystko zaczęło wyglądać tak hipnotyzująco.

Och, stare dobre czasy! Jednak wciąż mamy niezliczone duety Barbary, które leczą duszę. Podziel się tym i delektuj się doskonałością lat 70.

CZYTAJ TAKŻE: James Brolin mówi o synu, idealnych randkach z Barbrą Streisand i aktorstwie „Jesteśmy przeciwieństwami i pracujemy tak dobrze”

Popularne Wiadomości