12 lat bez uścisków i coli: rzadka choroba zmusza chłopca do spędzenia całego życia w bańce



Najnowsze wiadomości z ostatniej chwili: 12 lat bez uścisków i coli: rzadka choroba zmusza chłopca do spędzenia całego życia w bańce na Fabiosie

Historia David Vetter jest tak kontrowersyjna, że ​​dzieli opinie do dziś. Niektórzy współczują rodzicom, podczas gdy inni uważają ich za samolubnych zrujnowania życia ich syna. Ale los chłopca, który żył zaledwie 12 lat, nie mogąc dotknąć świata, urzeka wszystkich bez wyjątku.



David Joseph Vetter, Jr. i Carol Ann Vetter byli najzwyklejszą rodziną śni posiadania dziecka. Ich pierwszy syn, David Joseph Vetter III, urodził się z rzadką chorobą - ciężkim złożonym niedoborem odporności. Ta dziedziczna choroba osłabia układ odpornościowy tak drastycznie, że każda choroba może być śmiertelna. Tak stało się z pierworodnym małżonkiem, który zmarł w wieku 7 miesięcy.





Ich córka Katherine miała szczęście, że urodziła się zdrowa. Ale David i Carol chcieli wykorzystać swoje szczęście. Lekarze z Baylor College zapewniali parę, że jeśli dziecko wykaże jakiekolwiek objawy niedoboru odporności, mogą przeszczepić szpik kostny Katherine. David i Carol chcieli mieć dziedzica, a żona ponownie zaszła w ciążę. 21 września 1971 r. David Phillip Vetter urodził się.

Zobacz ten post na Instagramie

CZYTAJ TAKŻE: „Z twojego powodu narodziłem się ponownie”: ten chłopiec prawie przegrał walkę z białaczką, ale jego młodsza siostra uratowała mu życie



Nie otrzymali kolejnego cudu: dziecko urodziło się z oczekiwaną chorobą. Lekarze umieszczają dziecko w specjalnej komorze, aby przygotować się do zbliżającej się operacji. Ale szpik kostny siostry okazał się nie pasować. Dlatego Dawid musiał spędzić wiele lat w całkowitej izolacji fizycznej.

Zobacz ten post na Instagramie

Życie Davida w bańce okazało się prawdziwą torturą. Zanim cokolwiek dostało się do jego sterylnej komory, musiało zostać starannie przetworzone. Dziecko można było dotykać tylko w plastikowych rękawiczkach, które znajdowały się w jego bańce.



CZYTAJ TAKŻE: Andrea McLean mówi, że prawie się poddaje, walcząc z rzadką chorobą krwi

Zobacz ten post na Instagramie

Pomimo tego, że David był dosłownie odizolowany od świata, miał przyjaciół. Kochał swoją siostrę i brał udział w rodzinnych wakacjach.

Życie za szkłem w szpitalach bardzo odbiło się na zdrowiu psychicznym chłopca. Beznadziejność, rozpacz, brak komunikacji i ludzki dotyk doprowadziły do ​​oczekiwanego rezultatu - chłopiec stał się agresywny, rozdrażniony i niestabilny emocjonalnie.

Ci sami lekarze, którzy zachęcali rodzinę do kolejnej ciąży, namawiali ją do ponownej próby przeszczepu szpiku kostnego. I stał się ostatnim fatalnym błędem.

Powszechny wirus Epsteina-Barr obecny w organizmie jego siostry spowodował chłoniaka Burkitta i mononukleozę. Zdrowe ciało by sobie z tym poradziło - ale nie Dawida, który był wyczerpany i całkowicie pozbawiony ochrony. Chłopiec błagał, by dał mu Coca-Colę, którą często widywał u innych, ale lekarze nie pozwolili na to. Wkrótce David zapadł w śpiączkę i nie odzyskując przytomności, zmarł. Po śmierci syna rodzice nie mogli żyć razem i rozwiedli się.

Epitafium na nagrobku Davida Phillipa Vettera brzmi:

Nigdy nie dotknął świata. Ale świat został przez niego dotknięty.

Oparty na tej historii film Chłopiec w plastikowej bańce został sfilmowany, tylko tym razem z happy endem.

Dla rodziców był marzeniem długo oczekiwanego syna; dla naukowców - eksperyment. Ale czym było życie dla Dawida?

Ciężki złożony niedobór odporności nadal pozostaje nieuleczalny, ale pamięć o chłopcu w bańce żyje w pamięci wielu ludzi. Jego życie mogło być inne.

Co myślisz? Czy rodzice chłopca postąpili słusznie? A kto jest winny?

CZYTAJ TAKŻE: Dziewczyna z rzadką chorobą łamie kości przy każdym czkawce i kaszlu

Popularne Wiadomości